Aktualności

Fauja Singh skończył 100 lat!
Hindus Fauja Singh jest najstarszym maratończykiem świata, dzisiaj, dn. 1 kwietnia 2011, skończył 100 lat.

Jego powiedzenie: „Zaprawdę, kiedy robisz to, co kochasz robić, niemożliwe nie istnieje” – stało się słynne na cały świat.

Swój pierwszy maraton ukończył 10 lat temu... w wieku 89 lat! Od tej pory stał się sławny. Jest mistrzem świata w kategorii powyżej 90 lat, a jego rekord w maratonie w czasie 5:40 h - który zrobił w wieku 92 lat, jest nieosiągalny dla wielu młodych ludzi, szczególnie dla tych, którzy dużo nie biegają. Pobożny Hindus często opowiada o sobie, że: “Znajduję pokój, gdy mogę porozmawiać z Bogiem, podczas biegania”...

Nigdy nie jest za późno na bieganie!

Fauja Singh był kiedyś prostym rolnikiem w małym mieście Bias Pind w stanie Punjab (północno-zachodnie Indie). Przez dekady nic nie zapowiadało, aby coś jeszcze zmieniło się w jego życiu. Ale kiedy umarła mu żona i syn i był już wtedy stary, jego złamane serce nie wytrzymało i postanowił wyruszyć w świat ze swoim drugim synem. Zamieszkał w Anglii. Niestety, problemy nie skończyły się, bo przecież znał tylko język ‘punjabi’ i nikt w Anglii nie znał jego języka. Dlatego, kiedy nie mógł wytrzymać tkwienia w samotności i bezradności, kiedy popadł w depresję, postanowił, że musi coś zrobić ze swoim życiem... aby zmniejszyć ból i znaleźć jakiś CEL. Niczym młody człowiek, zdecydował się odkryć swoją pasję... zaczął biegać. W wieku 89 lat przebiegł swój pierwszy maraton, w czasie 6 h i 54 min. Od tej pory bierze udział w maratonach na całym świecie.

„Impossible is Nothing”... czyli: „Niemożliwe nie istnieje” lub w dosłownym tłumaczeniu: “Niemożliwe jest Niczym”.

Spotkałem pana Fauja Singh we Frankfurcie nad Menem (Niemcy) po wspólnym „biegu śniadaniowym” na 5 km, który miał miejsce dzień wcześniej przed główną imprezą: „Frankfurt Maraton” (31.10.2010 r.), na którym również braliśmy udział. Rozmawialiśmy po angielsku...

Dowiedziałem się od współczesnego biegającego „Matuzalema” kilku ciekawostek o nim... że obecnie mieszka na stałe w Anglii, że jadł kiedyś śniadanie z Królową Elżbietą w 'Buckingham Palace', a także, że jest wegetarianinem, że firma ‘Adidas’ wydała buty z jego imieniem, pod nazwą „Fauja Singh Shoes” i że oddaje on każdego zarobionego pensa na bieganiu na cele charytatywne. W 2004 roku został pokazany w kampanii reklamowej dla producenta odzieży sportowej ‘Adidas’ obok znanego piłkarza Davida Beckhama.

Z daleka można go poznać - ale nie po wieku, lecz po jego długiej brodzie. Gdyby nie ta broda, można by się było pomylić; miałem wrażenie, po jego energicznych ruchach podczas biegu, że jest raczej nastolatkiem, a nie człowiekiem tuż przed... setką!

Hindus na koniec naszej rozmowy dodał: „Nie przestanę biegać, dopóki nie umrę”.

“Truly, when you do what you love to do, Impossible is Nothing” – „Zaprawdę, kiedy robisz to, co kochasz robić, niemożliwe nie istnieje” (Fauja Singh)

 

HAPPY 100th BIRTHDAY, Fauja Singh!!!

 

- artykuł również na "Maratonach Polskich": http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=8&action=2&code=2095

 

2011-04-01 11:58:23 forrest, wyświetleń 4082